sobota, 2 lipca 2016

Wrotki - jakie są naprawdę? Recenzja.

Bardzo długo się zbierałem, aby napisać rzeczową recenzję o wrotkach. Mimo, że stały się one moim wiernym kompanem już w pierwszym dniu użytkowania, potrzebowałem czasu, aby je lepiej poznać. Na portalach społecznościowych zadajecie mi mnóstwo pytań o jeździe na wrotkach czy mojego egzemplarza, dlatego w tym poście postaram się na po części odpowiedzieć. Oprócz porad, informacji, opinii i porównań przygotowałem dla was zdjęcia we wrotkach, poprzez które lepiej moglibyście je poznać. Jesteście ciekawi posta? (zakładam, że tak). W takim razie zapraszam do rozwinięcia!


Wrotki jako klucz do szczęścia

Dostając informację, że dostanę wrotki od SkatePro naprawdę zszokowała, jak się można domyślić pozytywnie. Zakładane 3 dni robocze wysyłki z Danii dłużyły się w nieskończoność, a to święto, a to weekend.... ale w końcu, wrotki dotarły kurierem do mojego domu. Przychodząc wówczas ze szkoły rzucam plecakiem o ścianę i biegnę je rozpakować. Im większa rzecz w paczce, tym większy problem z rozpakowaniem jej, dlatego te 10 minut musiałem się natrudzić, aby odpakować starannie zapakowaną paczkę. Tak jest, w końcu je mam! Okazało się, że oprócz wrotek dołączono parę przyjaznych dodatków - silikonki, naklejki, czapeczkę, i niebieskie sznurówki do wrotek. Bez wahania, chwytam za wrotki, wiążę i wyruszam w pierwszą przejażdżkę. Czuję szczęście!


 Mój pierwszy raz

Jak wyglądał mój pierwszy raz na wrotkach? Komicznie. Przedtem miałem styczność tylko i wyłącznie z rolkami i łyżwami, z jadą na nich nie było najmniejszego problemu. Ostatni raz na sobie miałem rolki, dokładnie rok temu. Nowy pojazd, a także nowy sezon. Zawsze mam tak, że nawet gdy bardzo dobrze radzę sobie w jeździe na czymś i próbuję po jakimś większym odstępie czasu, potrzebuję kilka dni spokojnej jazdy, aby wbić się w rytm, tym razem doszedł nowy sprzęt, aczkolwiek znajomy. Z czym miałem problem podczas pierwszej jazdy na wrotkach? Przede wszystkim z hamowaniem, a także opanowaniem równowagi. Wydaje mi się, że chciałem zbyt szarżować jak na pierwszy raz i miałem sporo szczęścia, że nie zaliczyłem przysłowiowej "gleby" (możecie się dziwić, ale do dziś mimo mojej ekstremalnej jazdy nie zaliczyłem wywrotki, były zachwiania, ale opanowywane). Po takich kilku "pierwszych razach" jazda na wrotkach nie kończyła się jak na początku problemami z opanowaniem, skurczem w mięśniach i niebezpiecznymi sytuacjami na drodze, ale wreszcie poczuciem stabilności i przede wszystkim uśmiechem na twarzy. To cenne uczucie, gdyż wówczas nabieramy pewności siebie, potrzebnej do luźnej jazdy. Tutaj muszę również wspomnieć o nieprzyjemnej sytuacji, która mnie spotkała na samym początku mojej przygody, a mianowicie poluzowane śruby we wrotkach. Kiedy koła się bujają na boki lub nie kręcą jak powinny to już oznaka, że coś jest nie tak. Warto wtedy poprosić kogoś dorosłego lub spróbować samemu dokręcić śrubki pasującym kluczem. Taka jazda jest niebezpieczna! Początki jazdy na wrotkach mogą was załamać, zwłaszcza wtedy kiedy nie mieliście nigdy podobnego "pojazdu" na nogach. Co jest ważne w takiej chwili? Upartość, musicie próbować aż do skutku, a gwarantuje wam, że efekty będą imponujące, może z czasem zaczniecie robić pierwsze triki? Początkującym wrotkarzom polecam zakup "Poradnika wrotkarki", który z pewnością wam pomoże w opanowaniu waszego sprzętu, warto zapoznać się również z serią "Wrotkomania".


Design

Tutaj narzuca się pierwsza zasadnicza różnica między wrotkami, a rolkami i zapewne to właśnie ona przekonała jakieś 80% zainteresowanych ich kupnem. To prawda - wrotki posiadają swój urok. Świetnie się prezentują, a na dodatek ze względu na rzadkość spotykania ich przyciągają wzrok. Jeżeli mowa o moich wrotkach są wykonane ze skórzanego materiału, precyzyjnie wykończonego wewnątrz sympatyczną pianką, przez co jazda na nich jest bardzo komfortowa, gdyż nie uwierają w żadną część nogi. Pamiętajcie - komfort jazdy przede wszystkim! Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że moje wrotki są bardzo zwyczajne i proste. Dla mnie z pewnością takie nie są, gdyż uważam, że odzwierciedlają mój styl, ja lubię proste rzeczy, a mnóstwo akcesoriów toleruję tylko w dziedzinie grafiki i mody. Urokowi wrotek dodają moim zdaniem bardzo szykowne sznurówki, jak i technika wiązania, gdyż wiecie lub nie wrotki są zawiązywane podobnie jak łyżwy, na haczyki przez co nie tylko dodają wyglądu, a przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa. W tym elemencie warto wspomnieć o hamulcach, które z pewnością rzucają się w oczy. W odróżnieniu od wrotek nie posiadają płóz, ale bardzo efektowne hamulce. Warto tutaj wspomnieć o ich działaniu, gdyż o to również często pytacie, aby zahamować wystarczy delikatnie wysunąć wybraną przez nas stopę do tytułu i delikatnie nacisnąć palce na hamulec. Pamiętajcie jednak, aby robić to umiejętnie, gdyż w innym wypadku możecie je łatwo zniszczyć, podobnie jak to było w mojej sytuacji. To nie jest wcale trudne!


Najczęściej zadawane pytanie - rolki czy wrotki?

Wiem, że sporo z was przymierza się do zakupu takiego sprzętu, a większość posiada rolki i głęboko zastanawia się nad kupnem wrotek. Czy warto wymieniać? Moim zdaniem tak. Na pewno niektórzy z was mogą uznać to za marnowanie pieniędzy, dlatego postaram się potwierdzić moją tezę. Dlaczego wrotki? Wrotki przede wszystkim są stabilniejsze, bezpieczniejsze, a w dodatku mega stylowe, teraz bardzo na topie. Warto wspomnieć o fakcie, że wrotki są wolniejsze, przez co nowicjuszom może być łatwiej opanować podstawy jazdy na wrotkach niżeli na rolkach, ponadto łatwiej się na nich hamuje. Jeżdżąc na wrotkach możecie poczuć nieopisane emocje, to tzw. "lot bez skrzydeł". Nie warto bać się zmian, bo każde ryzyko, które podejmujemy w życiu jest waszym krokiem ku przeznaczeniu (znajomy cytat, prawda?), tak jak z pewnością w przypadku wrotek. 


Gdzie kupić wrotki? Czym się kierować przy zakupie? SkatePro.

Tutaj ponownie zajmę się odpowiedzią na chyba najpopularniejsze pytanie zadawane przez zainteresowanych kupnem wrotek. Chyba nie muszę wspominać, że najlepszy zakup jest wtedy kiedy dotkniemy i obejrzymy starannie interesujący nas przedmiot, a zwłaszcza przy nieco droższym zakupie. Zgadza się, są sklepy stacjonarne, jednak większość z was decyduje się na kupno poprzez internet, odpowiedź na to jest dosyć oczywista - szeroki wybór. Jeżeli już postawimy na kupno poprzez internet musimy przede wszystkim zmierzyć stopę. Co do rozmiaru są różne teorie, ja osobiście mam rozmiar 44, a egzemplarz, który posiadam ma 43.5, SkatePro podeszło bardzo mądrze do zadania, zaniżając rozmiarówkę, tak aby wrotki nam mogły trochę posłużyć. Przechodząc do samego wyboru, czym się kierować? Większość was kieruje się wyglądem, ale też warto zwrócić uwagę na jakość wykonania. Różnica w jeździe może być ogromna, a bardzo tanie wrotki, gorszego sortu mogą być przyczyną różnych dolegliwości, a nawet urazów. Warto zainwestować! 

Wszystkie powyższe normy, a nawet ponad spełnia firma SkatePro. Wiem od was, że to właśnie z tej strony najczęściej decydujecie się zamawiać wrotki i nigdy nie usłyszałem złego słowa. Oprócz jakości wykonania, bardzo dużego wyboru i dostępności rozmiarów, firma ma bardzo indywidualne podejście do każdego klienta. Mimo, że wysyłki są z Danii (co może budzić wasze wątpliwości) firma posiada polski oddział, a ponadto na maila wysyła wam powiadomienie z linkiem do śledzenia. Paczki są bardzo starannie zapakowane, szybko dostarczane i bezproblemowo, kurierem. Wewnątrz paczki znajdziecie papiery dotyczące zakupy i co ważne - kartę gwarancyjną, którą możecie od ręki wypełnić. Sama obsługa jest bardzo miła i zawsze dostępna, dlatego w razie problemu wystarczy napisać maila lub zadzwonić. Co o tym wszystkim świadczy? Chociażby tytuł "Rzetelnej Firmy", który nadaje Certyfikat Rzetelności SkatePro. Zresztą po co zbędna argumentacja, wystarczy przeczytać opinie klientów! Ja ze swojej strony mogę wystawić "certyfikat otwartości" firmie SkatePro. Zaufali nam i dzięki naszej współpracy, pozytywnemu nastawieniu z obu stron mogę dla was dzisiaj recenzować tą wspaniałą parę wrotek. 

Dział z wrotkami w "Skate Pro" ---> TUTAJ [KLIK]



SkatePro zostało założone w 1996 i stało się największym sprzedawcą sprzętu skate w Skandynawii i jednym z największych w Europie. Jesteśmy idealistami, którzy nie poleciliby czegoś, czego sami byśmy nie użyli. Dążymy do bycia wiarygodną i profesjonalną firmą ze szczególną uwagą poświęconą klientom. W Polsce działamy od 2014 roku i pomogliśmy już wielu adeptom jazdy na rolkach, desce czy hulajnodze wybrać jak najbardziej odpowiedni sprzęt.

Czym jest jazda na wrotkach?

To nie tylko zabawa, ale jak się okazuje bardzo zdrowa dyscyplina, przyjemne z pożytecznym. Rozwija wasze mięśnie, dotlenia organizm, a przede wszystkim nadaje lepszą kondycję fizyczną. Ze swojego doświadczenia mogę wtrącić, że jazda w granicach godzin 19-21 daje mi świetny sen. Nie będę więcej koloryzować - przekonajcie się sami!


Co ze sobą zabrać?

Oczywiście wrotki! Tak, jestem osobą o sporym poczuciu humoru. Warto jednak pamiętać, że oprócz wrotek warto zabrać ze sobą coś więcej. Tutaj przytoczę moją podstawową listę:

- woda (kiedy jeżdżę w pobliżu)
- słuchawki (zazwyczaj używam jednej, trzeba bardzo uważać na ruch)
- koszula/kurtka (gdy pada deszcz)
- okulary przeciwsłoneczne (kiedy świeci słońce, zaliczają się także do aspektu bezpieczeństwa)
- telefon komórkowy (zawsze warto mieć go przy sobie, aby powiadomić bliskich w razie wypadu na wrotki czy chociażby niebezpieczeństwa)

Dosyć często, inspirując się serialem "Soy Luna" zakładam kilka dodatków na rękę, które są nieco moim talizmanem szczęścia, gdyż noszę je od początku jazdy na wrotkach. W zimne dni pamiętajcie o odpowiednim ubiorze! Na zdjęciach możecie zauważyć, że nie korzystam z ochraniaczy i kasku. Dlaczego? Moje wykorzystanie wrotek jest na poziomie lekko poza rekreacyjnym, dlatego nie uważam, że byłyby mi aż nadto potrzebne, zwłaszcza wtedy kiedy jest tak gorąco. Jednak kiedy mieszkacie w mieście, gdzie panuje ruch lub jesteście po prostu "zieloni" w tym temacie zdecydowanie warto się w nie zaopatrzyć, bezpieczeństwo to ważny aspekt!


Co sądzicie o wrotkach? Posiadacie już swoje? Podzielcie się wrażeniami w komentarzach!


47 komentarzy:

  1. Super post 💕 Mam wrotki również od SP i bardzo polubiłam jazdę na nich. Recenzja bardzo przydatna, na pewno skorzystać z twoichporad.
    SwiatDisneya123.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny post. Do dziś sądziłem że nie skuszę się na wrotki. Jednak po tym poscie postanowiłem nabyć je. Brawo za ten dobry post.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super post! Też zamawiałam wrotki ze strony SkatePro i uważam, że na te stronie jest duży wybór, że aż nie da się zdecydować jakie kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super post. Ja zamówiłam sobie wrotki wzorowane na tych Luny

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny post jednak ja nie mam swoich wrotek i póki co raczej nie mam zamiaru nabywać takowych

    OdpowiedzUsuń
  6. Super post jak i zdjęcia! Osobiście wolę rolki, ale kto wie, może i zaopatrzę się w takie cudeńka ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Super post ;) Też mam wrotki ale miętowe jak Sylwia Lipka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niedługo będę mieć podobne, z firmy RioRoller <3

      Usuń
  8. Jejku, super to napisałeś <3 ja wolę wrotki i kupuję je na SkatePro bo jest najlepsze

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam identyczny model wrotek :) Już trochę jeżdżę i bardzo mi się podoba! Chciałam również się nauczyć paru rzeczy figurowych na wrotkach (skoki,obroty itp) I trochę już nawet umiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawa recenzja.Przy okazji zajrzyj do mnie http://swiatlunyvalente.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam swoją parę wrotek, nawet dwie, ale nie polecam mojego modelu. Bardzo szybko mi się zniszczyły, ale to może dla tego, że wyprawiam na nich przeróżne cuda :) Recenzja jest bardzo dobra i przyjemnie się ją czytało.

    OdpowiedzUsuń
  13. Też myślę nad zakupem wrotek! Ale teraz mam pewność, że zamówię te dobre i z zaufanej strony.
    blognonname.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Kupiłam wrotki,tylko w pobliżu nie mam gdzie jeździć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w pobliżu też nie mam za bardzo gdzie, ponieważ mieszkam przy polnej drodze, prawie w lesie... Na szczęście zawsze można pojeździć z koleżankami, które mieszkają przy głównej, asfaltowej ulicy lub przy stadionie lekkoatletycznym :)

      Usuń
  15. super post i miło się go czytało :)
    Zapraszam do mnie dopiero zaczynam nahsi22.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Chciałabym, ale nie mam gdzie :(
    Fajna recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja niedawno wymieniałam swoje wrotki w SkatePro. Mi również czas do ich dostarczenia dłużył się a zwłaszcza, że moje stare wrotki się zepsuły (tak, nie umiem wytrzymać 3 dni bez jeżdżenia :P Wydaję mi się, że pomimo doświadczenia każdy wrotkarz powinien mieć chociaż kask. Ja jeżdżę od czterech lat, jednak zawsze mam ochraniacze.

    OdpowiedzUsuń
  18. Znowu się chwalisz tymi wszystkimi współpracami i dostawaniem rzeczy za darmo. Niektórych to irytuje. Twoja stylizacja jest tandetna i jeśli chciałeś upodobnić się do Simona to Ci się nie udało, bo on jest zdecydowanie lepszy od ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiesz mi, gdzie się tak "chwaliłem"? Nie chwalę się, a wspominam. Nie chciałem, to po prostu stylizacja na wrotki. Twoje zdanie, a ja to szanuje. Tylko szkoda, że mnie przyrównujesz do postaci fikcyjnej nawet nie znając mnie :') Nie zdziwię się jeśli jesteś osobą, która ostatnio skopiowała całego mojego bloga więc może jednak jestem twoim wzorem.

      Usuń
  19. To ty jesteś chłopakiem?!! Totalna żena, i jeszcze interesujesz się Soy Luną! Masakra! Ten serial jest dla dziewczyn, ja sama jestem jego fanką, ale żeby chłopak!!?? I jeszcze się chwalisz, że z Danii, że takie modne, skórzane, bla, bla, bla. Żadnych dodatków te wrotki nie mają a tak bardzo chwalisz! No żal!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I co w tym złego? Zapraszam na grupę "Soy Luna Polska" na Facebooku, gdzie udziela się trochę chłopaków. Serial jest dla wszystkich, w końcu chłopaki też w nim występują. Wyczuwam w tobie zazdrość, zwłaszcza po tym, że piszesz jakie to moje wrotki są okropne, a na końcu dodajesz "No żal!".

      Usuń
    2. Jestem ciekawa czy o całej męskiej części obsady powiedziałabyś również "totalna żena".

      Usuń
    3. nie jestem zazdrosna, owszem chciałabym mieć nowe wrotki ale nie zazdroszcze ci adminie dawidu. o męskiej części obsady nie powiedziałabym totalna żena bo oni tam grają, występują. a ty, adminie możesz se o tym pomarzyć

      Usuń
    4. Ale wiesz anonimie, że później być może Dawid zechce przerobić wrotki, przyklejając różne naklejki i inne takie? Poza tym, żeby być taki super, cool i w ogóle, nie potrzeba takich mega wrotek z tysiącami dodatków, wiesz?

      Usuń
  20. Mówią na nie królowe toru
    Wszyscy chcą jeździć jak one
    po co nie lepiej mieć własny styl,
    odkryj w sobie pasję
    i styl
    Jeśli nie macie ani
    rolek ani wrotek to kupcie sobie wrotko-rolki
    #Pasja #Styl

    OdpowiedzUsuń
  21. NIE WARTO!!!Nawet w ochraniaczach nie będziesz bezpieczny.
    Ja złamałem rękę na wrotkowisku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba trochę poćwiczyć, nikt nie potrafi wszystkiego.

      Usuń
  22. Hej, jestem Magda. Na wrotkach jeżdżę już około pół roku i przyczepię się do kilku rzeczy o których pisałeś. Jeżdżenie w deszczu jest bardzo niebezpieczne, (no chyba, że w lekkim deszczyku i to np. powrót do domu) ulica czy chodnik jest wtedy mokry i nawet ochraniacze was nie uchronią. Jeżdżenie bez ochraniaczy, jest ogromnym błędem, można założyć tylko na nadgarstki i kolana. Zabieranie wody i telefonu jest obowiązkowe, gdyby nie to, że je wzięłam miałabym problemy. Polecam też kilka złotych na wszelki wypadek. Takie małe drobiazgi od nawet dobrej wrotkarki. Na koniec dam Ci radę, jeżeli w mieście masz halę sportową to wynajmij ją, a zobaczysz jaka jest różnica. Miłego wieczorku. ;*

    Ps nie zwracaj uwagi na błędy, bo jestem wykończona i mogłam je popełnić.

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam pytanie. Jeśli wczoraj zamówiłam moje wrotki to w ile dni będą one szły? Czy dojdą w 3 dni czy nie?

    OdpowiedzUsuń
  24. Chciałeś wyglądac jak Michael czy jak Matteo (nie pamietam jak sie pisze jego imie xD) 😊

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten cytat to jest z 3 sezonu Violetty

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja sama posiadam wrotki ze sklepu stacjonarnego, a nie ze SkatePro. Jakby ktoś pytał-sklep jest w Poznaniu w pobliżu Dworca Zachodniego. A co do jazdy w deszczu, to ja nawet nie chcę mówić, bo niedawno właśnie przy takiej pogodzie wywróciłam się i skręciłam sobie lekko kostkę (po poślizgnięciu się na mokrej powierzchni). Co do posta, dobrze opisuje pierwsze dni jazdy, świetnie to wszystko ująłeś. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  27. Chyba tylko ja uważam, że ten post był po prostu słaby. Bez urazy, ale to, że oglądasz jakiś serial na Disney'u i tam jeżdżą na wrotkach to nie oznacza, że ty też musisz zacząć je KOCHAĆ. Oczywiście nie musiało tak być, ale po tym poście można wnioskować, że jeśli tam każdy jeździ na wrotkach i jest nimi po prostu zafascynowany to każdy w realnym świecie też ma tak uważać. A jeśli chodzi już o wybór rolek czy wrotek to żaden gościu, który prowadzi blog o twoim ulubionym serialu nie może Ci wmówić, że jazda na wrotkach jest lepsza, bo ,,Luna,, na nich jeździ. Nienawidzę czegoś takiego, że jeśli coś staje się popularne to trzeba to mieć. Czemu nie można jeździć na tym i na tym? I jakbyście nie zauważyli to w waszym ukochanym serialu też pojawiają się rolki i nie ma między nimi wielkiego dystansu, a jeśli ktoś potrzebuje rady to niech zgłosi się do profesjonalisty lub poczytajcie sobie na stronie np.Decathlonu albo na waszej wspaniałej stronie SkatePro, bo przecież nigdzie indziej nie ma lepszych wrotek.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nawet spoko post.Ja swoje wrotki kupiłam w stacjonarnym sklepie Wrotkowni 4 miesiące temu. Od tego czasu to jest mój ulubiony sposób na spędzenie czasu. Niestety w maju miałam epizot z nogą w gibsie (2 miesiące). No ale cóż tak się zdarza. Ale najważniejsze to mieć silną wole, prawda? 2 tyg po tym jak pozbyłam się białego ciężaru z kostki (nie polecam łamać kostek) znowy wskoczyłam we wrotki, a od 2 tygodni próbuję swoich sił w skateparku. Naprawde ekstra��

    OdpowiedzUsuń
  29. Powiem tak: kocham moje wrotki, ale gdybym mogła jeździć na rolkach, wybrałabym rolki. Dlaczego? Bo na wrotkach da się jeździć wyłącznie po gładkich, równych powierzchniach. Odpada jazda po chodniku, kostce, czy nierównym asfalcie. Rolkarze nie mają takich problemów, o jeździe po kostce mówią na przykład, że to fajny masaż stóp.

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja chyba zapiszę się na rolki w szczecinie. Od dawna chcę nauczyć się jeździć a średnio mi idzie. Słyszałam, ze w szkole jazdy na rolkach mają bardzo dobrych instruktorów i mogą się tam uczyć jeździć zarowno dzieci jak i dorośli.

    OdpowiedzUsuń