Valentina Zenere w wiosennej sukni na okładce najnowszego numeru '' Mujerhoy''. Aktorka, która jest idolką połowy nastolatek na świecie prezentuje nowe kreacje.
Valentina podbija naszą okładkę. Aktorka ( grająca tą złą w "Soy Lunie" ) Miała czas dla nas czas. Dziewczyna kochana z młodzieńczym urokiem.
Valentina: ''Chce Oscara i grać jak Meryl Streep''
Grając tą bardzo złą w "Soy Lunie", która odniosła sukces wśród dzieci i młodzieży oglądających Disney, mówi nam co to znaczy być idolką nastolatków na całym świecie. Jeśli ktoś nie zna Valentiny Zenere, niech poprosi dzieci lub siostrzeńców. Powiedzą Ci, że to aktorka jak i także wokalistka oraz modelka, która niedawno skończyła 20 lat wcielająca się w '' Ambar'' w '' Soy Lunie'' na Disney Channel, którego już drugi sezon w Hiszpanii będzie miał premierę 17 kwietnia. Poznajmy bliżej charakter pięknej i bogatej blondynki, która jest zarozumiała, kapryśna a także okrutna. Mimo to fani ją kochają!
Mujerhoy: Po kim odziedziczyłaś talent?
Valentina: Nie wiem skąd go mam. Nikt w mojej rodzinie nie ma nic wspólnego z show biznesem. Moja mama jest prawnikiem a tata ma własną firmę.
Mujerhoy: I nie próbowali Ci wybić tego szalonego pomysłu z głowy?
Valentina: Zawsze mnie wspierali. Kiedy byłam mała uczęszczałam do grupy teatralnej. Pewnego razu zgasili światła i było trzeba usiąść, a następnie wygłosić monolog, a ja modliłam się w myślach ''proszę tylko nie ja''. Ale gdy grałam czułam, że chce to robić. Gdy miałam 10 lat wyszłam z klasy mówiąc do mamy ''Mamo chce to robić! Oddychać tym powietrzem''
Mujerhoy: Twoi
rodzice nie obawiali się ryzyka jakie niesie ze sobą ta praca, a szczególnie w
tak młodym wieku? Dobrze wiemy, że nie wszystkie bajki Disney’a kończą się
happyendem
Valentina: Nie. To
prawda, bo wszyscy znamy te przykłady. Ale mój tata jedzie ze mną by o mnie
dbać, ponieważ bardzo łatwo jest stracić głowę w show biznesie. Jeśli uważasz, że jesteś
najlepsza i wszyscy ludzie będą Cie wielbić jesteś zgubiona tak
myśląc.
Mujerhoy: Widzimy, że jesteś bardzo przywiązana do rodziców.
Valentina: Mój tata i moja mama zawsze podróżowali ze mną, bo to bardzo
lubiłam i doceniałam. Uwaga: mój tata ma 50 lat. Gdy byłam w Hiszpanii mogłam
chodzić po całym Madrycie ale on zawsze szedł ze mną podczas zdjęć na planie.
Więc chciał być zawsze blisko mnie.
Mujerhoy: Gdybyś podróżowała ludzie rozpoznaliby cię w 150 krajach. Jak się z tym czujesz? Boisz się?
Valentina: Wcale nie, bo to nie jest coś czego jestem
świadkiem. Proszę to pytanie wydaje się dziwne. Jakby ludzie tylko czyhali by
mieć ze mną styczność. Nie jestem świadoma wzbudzania zainteresowania wśród
ludzi. I nigdy nie chciałam.
Mujerhoy: Nie czujesz, że straciłaś coś z normalnego życia?
Valentina: Najgorsze
jest stracić część dzieciństwa. Ten
zawód wymaga szybkiego dorastania przez to, że pracujesz z dorosłymi. Nie ma
innego wyboru.
Mujerhoy: Znajomi zazdroszczą Tobie czy ty im?
Valentina: Wiele razy brakuje mi robienia tego co chce i kiedy chce. Bez ograniczeń i harmonogramu.
Oni zazdroszczą mi pracy i podróży podczas gdy oni studiują.
Valentina: Wiele razy brakuje mi robienia tego co chce i kiedy chce. Bez ograniczeń i harmonogramu.
Oni zazdroszczą mi pracy i podróży podczas gdy oni studiują.
‘’ Moja postać zawsze ukrywa to co czuje...jak ja’’
Mujerhoy: Postać
Ambar jest okrutna i powierzchowna. Przepraszam, że zapytam ale macie
coś wspólnego?
Valentina: No dobrze a więc ona zawsze ukrywa to co czuje..
Co mi się podoba. Jestem przewrażliwiona
ale nie lubię pokazywać ludziom moich uczuć. Jeszcze jedną wspólną rzeczą, która
nas łączy to moda. Kocham ją tak samo jak ona.
Mujerhoy: Co spakowałaś do walizki, gdy leciałaś do Hiszpanii?
Valentina: Dużo ubrań, bo je kocham i mam ich sporo. Sporo
kostiumów na pewno. W torebce zawsze mam perfumy i kosmetyki do makijażu na
wypadek gdyby nie było kosmetyczki w pobliżu.
Mujerhoy: Podążasz za modą? Słuchasz rad co do twojego
ubioru?
Valentina: Lubię ich słuchać a zarazem kreować swój własny
styl. Oznacza to, że jeśli coś jest modne, ale mi się nie podoba to nie muszę
tego nosić.
Mujerhoy: Jak opiszesz swój styl?
Valentina: Z pewnością trochę rock’owy. Kocham szpilki i
łańcuchy ale nie widzę siebie wychodzącą z domu w białej koszulce, trampkach i
jeansach. Czuje, że to nie jestem ja.
Mujerhoy: Czy uważasz, że zdjęcia są ważne?
Valentina: Oczywiście! By wiedzieć kim jest dana osoba.
Dzięki nim można się tego dowiedzieć. Obraz jest pierwszą rzeczą dzięki której ludzie
nas widzą. Myślę, że to sposób dzięki, któremu możemy zauważyć niektóre osoby.
‘’ Disney ładnie przekazuje takie wartości jak odwaga i pogoń za marzeniami oraz ich spełnianie’’
Mujerhoy: Czujesz się odpowiedzialna za to, jaki obraz siebie
pokazujesz dzieciom?
Valentina: Całkowicie! Czuje się bardzo odpowiedzialna. Disney bardzo
się troszczy o obraz jaki pokazuję widzom. Nie mogę pokazać papierosa czy
kieliszka w dłoni albo koszulki, która mówi … coś czego nie mogę powtórzyć. Każdy ma prawo do swojej prywatności i
robienia tego czego chce. Ale miło jest pokazać światu te dobre rzeczy.
Mujerhoy: Czy serial przesyła jakąś wiadomość młodemu odbiorcy?
Valentina: Tak
oczywiście. I myślę, że ma to nawet podwójne znaczenie. Gdy człowiek jest mały uważa
świat za ideał. Ale każdy dorosły może powiedzieć ‘’ dziewczyna ma idealnie
przefarbowane włosy’’ To smutne (od razu jakby ludzie zwracali uwagę tylko na wygląd). To smutne. Drugą ważną rzeczą jest także to by być
odważnym, marzyć i realizować marzenia. To jest ważne.
Mujerhoy: Jak daleko sięgają twoje ambicje?
Valentina: Uwielbiam marzyć! Moim największym marzeniem jest kręcić
filmy w Hollywood z Meryl Streep wzbudzające grozę z Robertem de Niro lub moim
dziadkiem.
Mujerhoy: Co martwi dwudziestoletnią dziewczynę taką jak ty?
Valentina: Osobiście
mogłabym się martwić ale mam zaplanowane życie przez około 5 lat. Na
przykład chciałabym mieć syna w ciągu następnych kolejnych lat. Chcę być młodą
matką. Widzę siebie jak robię różne rzeczy z moją córeczką.
Mujerhoy: Macierzyństwo nie będzie hamulcem w twojej
karierze?
Valentina: Nie nigdy. Chciałabym mieć córkę, która
towarzyszyłaby mi wszędzie. Bo nie jest dobrze zmieniać swoje całe życie dla
dziecka. Oczywiście miałabym trochę czasu by się nią opiekować bo tego to wymaga,
ale szkoda gdyby jej nie było ze mną.
Mujerhoy: A co jeśli chciałaby pójść w twoje ślady?
Valentina: Wydaje się w porządku, ale naprawdę nie chciałabym
by szła w moje ślady i robiła to, co ja. Bo wydaje mi się to narcystyczne i
brzydkie.
Proszę o odpowiedź z posta siento proszę bo nie wiem co zrobić. Piszę do właściciela
OdpowiedzUsuńJa też nie wiem. Przepraszam, ale nie mogę ci pomóc w tej sprawie.
OdpowiedzUsuńale macie twitera i wejdz w ustawienia i prywatność no i tam jest strefa czasu , podasz mi chociaż jaką wy macie ustawioną
OdpowiedzUsuńSzczerze to zamiast czekać 3 dni na moją odpowiedź już dawno byś sobie w necie znalazła europejską strefę czasu. GTM+2 Warsaw
UsuńNo to mam taką no i mi źle chodzi nie rozumiem juz twittera wysyłam teraz i pisze ze wysłano godzinę 😞 nie chcę być nie miła ale troszeczkę wredna jesteś marlene ze bym juz znalazła wiec odchodzę z bloga idę czytać Soy Luna 2 polska i Soy Luna 3 polska ,Soy luna i ostatni blog Jestem luna polska.
OdpowiedzUsuńOj no przepraszam, ale jesteśmy blogiem informacyjnym o serialu, a nie o twitterze :) I czytanie innych blogów wcale nie sprawi, że Twoje "problemy" się rozwiążą, bo nie czytasz naszego :)
UsuńNie jestem wredna tylko szczera. Bo ja naprawdę nie mam czasu obczajać twittera, specjalnie dla jednej osoby, skoro tak naprawdę z twittera nie korzystam wcale.
UsuńPrzepraszam, ale Marlene ma rację.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wywiad <3
OdpowiedzUsuńGenialny wywiad !
OdpowiedzUsuń