Jak wiemy rodzice Luny, a tak naprawdę Sol Benson, zmarli tragicznie. Ale niektóre źródła donoszą, że żyją. Jak jest według obiektywnej strony? Zapraszam do czytania.
Pamiętamy moment w odcinku siedemdziesiątym siódmym sezonu drugiego jak Sharon siedzi ubrana w szlafrok w salonie i ogląda zdjęcie Berniego. Następnie przenosimy się w czasie o jakieś piętnaście lat do tyłu. Widzimy młodszą kobietę, szukającą czegoś w salonie. W kolejnym kadrze wchodzi Lili Benson, trzymająca w dłoni list, należący do siostry. Jak się okazuje Sharon podkochiwała się w swoim szwagrze, najprawdopodobniej bez wzajemności. Wszystko o swym uczuciu do niego przelała na papier znaleziony przez jej siostrę. Obie odrobinę wybuchowo reagują, kiedy Sharon chce odzyskać list. Widać też, że Lili jest zła, że nie wiedziała, co jej siostra żywi do jej męża; może gdyby wcześniej o tym wiedziała, byłaby w stanie się wycofać? Reasumując dalej, mama Sol nie chce oddać listu i podchodzi do okna, stojącego nieopodal kominka. Zdenerwowana blondynka podbiega do niej i wyrywa jej z dłoni papier, co niestety powoduje, że brunetka się chwieje i odruchowo sięga o zasłonę, której żabki się rozpinają. Tkanina trafia do płonącego kominka, który spowodował pożar w rezydencji. Lili wtedy, najprawdopodobniej, uderzyła się w głowę. W końcu wracamy do teraźniejszości, w której Sharon wmawia sobie, że to nie jej wina, co słyszy wchodząca z tacą Amanda, która po chwili wycofuje się z pomieszczenia.
Ale to nie jest najistotniejsze w tym wszystkim. Wiele osób wierzy, że rodzice Luny żyją, ale moim zdaniem nie jest to takie pewne. W momencie tragedii, jak pisałam wyżej, Lili przypuszczalnie uznała urazu głowy, więc nie mogła od razu wstać i uciec. Mogła stracić przytomność ze względu na ból, zatem mogła spłonąć żywcem albo zostać poważnie poparzona. Nie wykluczam też opcji, że zmarła od razu w wyniku uderzenia; to jest możliwe. Ale nasuwa się tu niestety kolejna różnica. Podczas jednej ze scen pierwszego sezonu, kiedy poznajemy Roberto, wspomina on ten pożar swoimi oczami. Jest tam mała Sol, która przerażona siedzi w kącie, dokładnie w tym samym salonie. Nie mówi on nic o Lili. Albo ktoś pomógł jej cudem ocalać, o czym za chwile powiem, lub po prostu jej nie zauważył. Pozostaje nam jeszcze Berni, którego na razie kojarzymy z dialogów bądź zdjęć. Moim zdaniem to właśnie on, wspomnianej kilka wyrazów temu, katastrofie wyciągnął ranną żonę z płomieni i zdążył uciec. Ale nadchodzi kolejna sprzeczność. Dlaczego nie wziął małej, skoro była w rezydencji? Dlaczego ukrywają się, skoro przeżyli i mają pełne prawo do majątku?
Może Berni ratując Lili sam zmarł?
OdpowiedzUsuńTrop jest dobry, ale nasuwa się kolejna sprzeczność. Był dość dobry stan w pomieszczeniu, skoro Roberto wleciał do rezydencji, gdzie uratował Sol; a wiadomo miał mniej szans na przeżycie, gdyż był starszy od Berniego. A wtedy nie było już Lili. Wnioskuje na podstawie twojej teorii, że jeżeli Lili zmarła to był dla Berniego ogromny cios i bał się spojrzeć w oczy reszcie rodziny. Ale wciąż pozostaje mi pytanie, dlaczego nie wrócił po córke?
UsuńLili zmarła przez Sharon berni
UsuńZmarł wraz Lili poże a sol przeżyła i jest wraz Sharon
Z reyem z ambar z arfredo a to
jest to Luna
Mógł Berni wynieść Lili i zemdleć w drodze po Sol a nie zauważył tego Roberto w kłębach dymu i np. dlatego że Berni mógł upaść przed wersalką i być nią zasłonięty z perspektywy R.
OdpowiedzUsuń(To moja odp do tego wyżej)
UsuńŚwietna myśl, ale według mnie jeśli zobaczył Sol, która była skulona w bok w kącie to z łatwością mógł by zobaczyć leżącego mężczyznę jak wybiegał z małą na rękach.
UsuńŁadny Nowy styl bloga :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńTak znam te blogi i na nich komentuje, ale lepiej nie róbmy spamu.
UsuńNo wiec ja powiem tak, nie sądze że któryś z rodziców Sol przeżył dlatego że w któryms z pierwszych odcinków jest wzmianka o tym że " Ciała małej Sol nie odnaleziono" Gdyby któryś z nich przeżył pewnie była by taka sama wzmianka w gazetach. Po za tym po informacji że Sol sie znalazłą wrócili by , no i tak jak mówisz to jest ich majątek wiec dlaczego mieli by sie ukrywać. Z drugiej jednak strony Szaron jaka jest każdy wie może ich zamkneła gdzieś tak jak Alfredo, choć to jest najmniej prawdopodobne. Racją jest że Luna miewa sny i w jej wspomnieniach gdy pożar trwa jest dosyć mrocznie ( Trudno powiedziec czy to przez dym czy jest już wieczór), kiedy Lili traci przytomność jest środek dnia.No i wiadomo kiedy Roberto ratuje Lune nie ma w salonie Lili co rzeczywiście jest wielką zagadką, a może Lili sie ockneła i poszła szukać małej...
OdpowiedzUsuńCo do pierwszej twojej teorii, moim zdaniem, w pożarze mogli zginąć inni pracownicy, a pozostać z nich mogły tylko kości, dlatego albo za opłatą Sharon lub po prostu z ich lenistwa, stwierdzili, że to Berni i Lili, by tak długo nie pracować nad tą sprawą. Jeżeli chodzi o drugą, jest bardziej przekonująca, ale czytając ją wpadłam na coś, czego nie napisałam powyżej. Może Berni tak samo jak jego żona doznał urazu głowy i oboje trafili do szpitala, mając amnezje? Dlatego na razie nie wrócili i nie domagają się majątku, bo zwyczajnie o nim zapomnieli, jak i o rodzinie, dorastaniu...
UsuńSuper post :) bardzo fajnie się czyta. Co do teorii to gdzieś w pierwszym sezonie Sharon czytała gazetę, gdzie było napisane, że po pożarze ciała państwa Benson zostały znalezione, ale CIAŁA CÓRKI NIE ODNALEZIONO - co mogło sugerować, że Sol jako jedyna przeżyła
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
UsuńPowtórzę to, co napisałam osobie wyżej:"w pożarze mogli zginąć inni pracownicy, a pozostać z nich mogły tylko kości, dlatego albo za opłatą Sharon lub po prostu z ich lenistwa, stwierdzili, że to Berni i Lili, by tak długo nie pracować nad tą sprawą.
No może... mam nadzieję, że w 3 sezonie w końcu się dowiemy co się z nimi stało :-) (co do Sharon, to raczej nie opłaciła by tego. Ona sama się przejmuje tym, że zginęła jej siostra i ukochany. Więc raczej gdyby wiedziała, że być może żyją, to by tak nie rozpaczała, a raczej, tak jak Luny, próbowała się pozbyć.) Chyba, że tak jak pisałaś po prostu pomylili ciała
UsuńW którym odcinku 3 sezonu Luna i Matteo wrócą do siebie?
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie Berni i Lili żyją ponieważ w 3 sezonie jest pokazane jak albo w śnie Luny dostaje list od Berniego albo naprawdę i jak czytałam różne żeczy to podobno rodzice Luny wrócą
OdpowiedzUsuńA i jeszcze jedno podobno luna i MATTEO wróca do siebie w kilku pierwszych odcinkach
Może kiedy Berni uratował Lili którą pierwszą zauważył wrócił po Sol, ale z wycienczenia, zaczął mdlec choć widział,że Sol jest przez kogoś zabrana. Wtedy umarł, a Lili Żyje. Zastanawiające jest jeszcze to, że Berni zadał Lunie (Sol) pytanie we śnie : "Chcesz wiedzieć dlaczego jestem tu sam?
OdpowiedzUsuńLiliana Benson Soy Luna Shaon
OdpowiedzUsuńCATALiNA
OdpowiedzUsuń