czwartek, 19 stycznia 2017

[Recenzja] Kalendarz 2017 "Soy Luna"

Mimo, że stary rok pożegnaliśmy już prawie trzy tygodnie temu, nie jest za późno na skrupulatne zaplanowanie nowego. Wielu z nas składa sobie noworoczne postanowienia, które zamierza wypełnić w nowym, lepszym roku. Mając kalendarz z ulubionego serialu, spełnienie noworocznych postanowień może okazać się o wiele łatwiejsze. Jeśli jesteście ciekawi, jak wygląda owe cudeńko, koniecznie przejdzie do dalszej części posta. Naprawdę warto! 


Podstawowe informacje:
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Oprawa: książkowa
Liczba stron: około 250
Cena podstawowa: 34,90 zł (domyślnie taniej ze zniżką)


Na początek zajmijmy się analizą okładki, na której widzimy uśmiechniętą od ucha do ucha Lunę. W centrum znajduje się logo serialu. Całość skupiona jest w radosnych i niezwykle energicznych barwach żółci i różu. Na pierwszej stronie znajduje się miejsce na wpisanie swoich danych osobowych, standardowo imienia, nazwiska, numeru telefonu, ale także (co dla mnie jest wielką niespodzianką) grupy krwi, czy alergii. Taka informacja może stać się niezmiernie istotna, szczególnie w razie gdybyśmy stracili przytomność, a co gorsza ulegli jakiemuś wypadkowi dla osoby, która usiłowałaby nam pomóc.


W razie zguby, dzięki podaniu podstawowych danych osobowych, kalendarz na pewno wróci do nas z powrotem. Na następnej stronie widać całościowy kalendarz, w razie gdyby ktoś z nas na szybko potrzebował sprawdzić jakąś datę. Zagłębiając się dalej, napotykamy na różne, zaskakujące niespodzianki, które przygotowało dla nas wydawnictwo. W naszej rozbudowanej wersji kalendarza, znajdują się rozmówki w różnych językach, co jest bardzo przydatną rzeczą szczególnie dla amatorów angielskiego, czy włoskiego, którzy wybierają się na wakacje za granicę. Dzięki nim będą w stanie pokonać podstawowe bariery językowe w czasie podróży. Szczególnie dotyczy to kwestii dotarcia do wybranego przez nas celu.


Kolejną, zaskakującą rzeczą w kalendarzu jest mapka, przedstawiająca strefy czasowe na wszystkich kontynentach oraz tabele z rozmiarami obuwia i ubrań w numeracji europejskiej, angielskiej oraz amerykańskiej. Bardzo praktyczna rzecz, szczególnie gdy ktoś zamierza zrobić większe zakupy w czasie urlopu za granicą. Przydatnym trikiem okazuje się również umieszczenie planera, dzięki któremu każdy z nas może skrupulatnie zaplanować każdy swój dzień, zapisać najważniejsze rzeczy do zrobienia na każdy dzień, czy godziny spotkań systematycznie się powtarzających np: korepetycji.


Oprócz tygodniowego podziału na każdej stronie z zaznaczonymi dniami, imieninami oraz najważniejszymi świętami, pod koniec każdego miesiąca w kalendarzu znaleźć możemy ciekawe przypisy, czy porady. Dzięki temu możemy skomponować swój look w stylu głównej bohaterki serialu i zmienić zwykłe, na pierwszy rzut oka niczym nie wyróżniające się ubrania w unikalne stylizacje. Wystarczy kilka oryginalnych dodatków i gotowe. Całość dobrze będzie się komponowała z paznokciami w stylu Luny, o czym nie zapomniało wydawnictwo, umieszczając takowe porady w kalendarzu.


Nie brakuje także czegoś dla miłośniczek kosmetyków. Uwaga dziewczyny, w kalendarzu znajduje się przepis na czekoladowy balsam do ust! To absolutny hit, zwłaszcza teraz, gdy w okresie zimowym nasze usta potrzebują głębokiego nawilżenia, gdyż są narażone na działanie niskich temperatur. Nie mogę również nie wspomnieć o przepisie na naturalne peelingujące babeczki. Nie wiem czy słyszałyście, ale to właśnie własnoręcznie wykonywane peelingi najlepiej działają na naszą skórę twarzy. Złuszczają obumarły naskórek, wygładzają i ujednolicają cerę. Umieszczenie takiej receptury w kalendarzu było prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Koniecznie musicie wypróbować!


 Nie brakuje także ciekawostek na temat obsady i zdjęć aktorów. Tu przykładowo wstawię wam fotkę ze strony poświęconej naszej ulubienicy, którą rzecz jasna jest Karol Sevilla.


UWAGA! Kopiowanie zdjęć z bloga jest surowo zabronione - co za tym idzie karalne! Własność - "Soy Luna Polska"

Wspaniały, czyż nie? Wydawcą tego jest znana przez nas wszystkich Zielona Sowa (swoją drogą bardzo sympatyczni ludzie:)). Dodam, że oprócz samych linijek są między miesiącami powplatane jakieś cytaty aktorów, przepisy i porady, które domyślnie znajdziecie w innych książkach z pozycji Soy Luna, a tutaj macie dużo wszystkiego - w jednym, w dodatku w banalnej cenie. oscylującej nieco ponad 30 zł. Jeśli jesteście zainteresowani jego kupnem, radzę szybko udać się do Empiku i skorzystać z aktualnej promocji na ten produkt. Dostępny jest także online: KLIKNIJ . Oczywiście możecie szukać w innych dobrych księgarniach...

Według mnie jest to produkt naprawdę warty polecenia i zakupu. Po prostu Must Have każdej fanki modowych stylizacji w stylu Luny, miłośniczek naturalnych kosmetyków, a przede wszystkim 'planeroholików', którzy lubią organizować swoje życie, pracę...

Ocena: 10/10

Co sądzicie o kalendarzu? Może już go macie albo planujecie zakup?

Redakcja zbiorowa:
 @Marlene (redagowanie tekstu), @DawidKoslak (zdjęcia, oprawa graficzna, dopiski w poście) 

6 komentarzy:

  1. Wspaniały kalendarz ♥ Dzięki temu postowi zastanawiam się nad jego zakupem :) Dziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przetłumaczycie nowy film na kanale Ruggelarii ? Bardzo proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super książka,prawdziwa bomba

    OdpowiedzUsuń
  4. Super post. Zapraszam na moją stronę na fb https://www.facebook.com/FaniSoyLuny/

    OdpowiedzUsuń